WHISKY ZA 134 Zł I BEZ ALKOHOLU. MODA NA TRZEźWOść DAJE ZAROBIć

Firma Warsaw Free Spirits powstała wiosną, a już w grudniu tego samego roku obsługiwała wydarzenie na 900 osób, w którym uczestniczyły największe gwiazdy kina. Bezalkoholowe trunki zamawiają właściciele restauracji, przedsiębiorcy i klienci indywidualni. Coraz więcej osób decyduje się odstawić procenty, a przynajmniej je ograniczyć. Chętnych na dealkoholizowaną whisky w cenie 134 zł za butelkę nie brakuje.

  • Spożycie napojów bezalkoholowych i niskoalkoholowych do 2026 r. ma wzrosnąć o jedną trzecią. Najszybszy wzrost zaliczy kategoria napojów bezalkoholowych
  • W 2022 r. wartość rynku była szacowana na 11 mld dol.
  • Katarzyna Bukowska najpierw sama postanowiła zrezygnować z alkoholu, a potem na napojach NoLo z sukcesem zbudowała biznes
  • Trunki bez procentów zamawiają zarówno klienci indywidulani, jak i firmy oraz branża HoReCa
  • Więcej takich informacji znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl 

Wartość rynku produktów bezalkoholowych i niskoalkoholowych w 2022 r. przekroczyła 11 mld dol. To wzrost o 2 mld dol. w porównaniu z 2018 r. — wynika z danych brytyjskiej firmy analitycznej IWSR, która specjalizuje się w badaniu rynku alkoholi. Przytoczone liczby odnoszą się do analizy przeprowadzonej w 10 państwach: w Australii, Brazylii, Kanadzie, Francji, Niemczech, Japonii, Republice Południowej Afryki, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Niszę na rynku dostrzegli także polscy przedsiębiorcy.

18 grudnia 2023 r. W Teatrze Wielkim — Operze Narodowej w Warszawie swoją premierę ma "Akademia Pana Kleksa". Jest czerwony dywan, są znani aktorzy: odtwórca głównej roli Tomasz Kot, wcielająca się w królową Wilkusów Danuta Stenka. Są zaproszeni na wydarzenie ludzie filmu i celebryci. Jest w końcu bar, a w nim szeroki wybór drinków. A że film jest skierowany do dzieci, drinki są na bazie trunków niezawierających alkoholu.

— To był ważny i bardzo stresujący moment w historii firmy, skok na głęboką wodę. Nasz pierwszy komercyjny event i to od razu na 900 osób, wśród których było mnóstwo znanych twarzy. Wydaliśmy około tysiąca mocktaili — opowiada w rozmowie z Business Insider Polska Katarzyna Bukowska, właścicielka Warsaw Free Spirits.

Biznes otworzyła niewiele wcześniej, bo w maju 2023 r. Poprzednia praca, w globalnej firmie farmaceutycznej, mocno odbiła się na jej zdrowiu. Odpowiedzialne stanowisko, które objęła w wieku zaledwie 24 lat i pandemia, z którą zbiegła się jej nowa funkcja, poskutkowały szeregiem objawów somatycznych. Ciągłe choroby, bezsenność, złe samopoczucie doprowadziły ją do dwóch decyzji: o odstawieniu alkoholu i o zmianie drogi zawodowej.

— Pochodzę z małego miasta, gdzie nie ma zbyt wielu rozrywek. Od lat nastoletnich dla mnie i moich rówieśników picie alkoholu było jednym z głównych sposobów na spędzanie wolnego czasu. Nie umiałam pić, po alkoholu źle się czułam — przyznaje dziś kobieta. — Kiedy zaczęłam chorować, zdecydowałam się całkiem odstawić alkohol. Wspólnie z ówczesnym chłopakiem, a dziś moim mężem, zaczęliśmy szukać alternatyw — opowiada Katarzyna Bukowska.

Zobacz także: Zamieniłem posadę w banku na pracę stolarza. Oto moje powody

Najpierw były piwa bezalkoholowe, pite przy okazji wydarzeń towarzyskich. Potem w zagranicznych sklepach internetowych zaczęli zamawiać bardziej wyszukane trunki. Robili też zakupy u Oli Żebrowskiej, która sprowadziła do Polski duńską markę bezalkoholowych win ISH.

Kiedy Katarzyna Bukowska postanowiła odejść z korporacji, własny sklep z alkoholami NoLo nie był jednak pierwszym pomysłem. Początkowo chciała pracować dla jakiejś organizacji pozarządowej i działać społecznie. Po kilku bezowocnych rozmowach rekrutacyjnych, podczas których przekonała się, że jej zaangażowanie i temperament nie pasują do stanowisk, na jakie aplikuje, zdecydowała się otworzyć własny biznes.

"Trzeźwa" whisky

IWSR prognozuje, że spożycie napojów bezalkoholowych i niskoalkoholowych do 2026 r. wzrośnie o jedną trzecią. Najszybszy wzrost zaliczy kategoria napojów bezalkoholowych, które będą stanowić ponad 90 proc. prognozowanego całkowitego wzrostu wolumenu kategorii.

Konsumenci chętniej wybierają trunki o niskiej lub zerowej zawartości tłuszczu — wynika z analizy. Sięgają po produkty NoLo coraz częściej, już nie tylko w zastępstwie alkoholu w sytuacjach towarzyskich. Konsumpcję napędzają coraz lepsze techniki produkcji trunków, a co za tym idzie, coraz lepszy smak.

Jednym z najpopularniejszych produktów w ofercie Warsaw Free Spirits jest SoberWhisky francuskiej marki SoberSpirits. Trunek powstał na bazie prawdziwej whisky, która leżakowała przez trzy lata w beczce i została poddana procesowi dealkoholizacji. Napój ma więc 0,0 proc., a jednocześnie charakterystyczny bukiet. Nie zawiera przy tym cukru. Cena? 134 zł za butelkę.

Zarówno whisky, jak i inne produkty od SoberSpirits są chętnie kupowane przez branżę gastronomiczną. Polscy klienci mają już wyrobione podniebienia i kiedy płacą 40 zł za drinka, oczekują jakości. Klienci indywidualni najczęściej zamawiają bezalkoholowe wina. Producenci sami kontaktują się ze sklepem, zabiegając o umieszczenie swoich produktów w ofercie.

Jak oceniają autorzy raportu, największym wyzwaniem stojącym przed kategorią NoLo jest właśnie dostępność: na wielu rynkach produkty tego segmentu nie są widoczne w głównym nurcie handlu. Wśród sprzedawców detalicznych często panuje niepewność co do tego, gdzie powinny być eksponowane — w alejce z piwem, winem, spirytusem, a wśród napojów bezalkoholowych? W obu kanałach wybór produktów jest często ograniczony. Z badań konsumenckich wynika, że koszt produktu staje się coraz mniejszą barierą. Wśród osób, które nie spożywają napojów nisko i bezalkoholowych, wskazywało na niego 7 proc. respondentów (w 2021 r. — 14 proc.).

Efekt placebo

Sklep internetowy Warsaw Free Spirits został otwarty w maju 2023 r. Przez dwa pierwsze miesiące jego klientami byli przede wszystkim członkowie rodziny, przyjaciele, znajomi i sąsiedzi założycielki, którzy chcieli wesprzeć młody biznes. Kolejne dwa miesiące okazały się trudne — marka nie była jeszcze rozpoznawalna, pierwszy entuzjazm przygasł, klientów z branży HoReCa było zaledwie ośmiu. Przełom przyszedł wraz z akcją "Sober October". Katarzyna zaczęła organizować darmowe eventy degustacyjne w kawiarniach, w ramach których goście mogli zapoznać się z ofertą firmy, a później kupić butelkę. To był strzał w dziesiątkę.

Zobacz także: 40-latkowie chodzą do astrologa. Powierzają mu nawet swoje firmy

— Okazało się, że klient degustujący kupuje produkt. Już cztery, pięć takich wydarzeń pozwoliło nam złapać finansowy oddech. A po nich zaczęły się zamówienia indywidualne, w listopadzie było ich ponad 30 — opowiada właścicielka marki. — 19 grudnia otworzyliśmy sklep stacjonarny, mieliśmy też bardzo dużo zamówień online i wysyłek do firm przy okazji Wigilii dla pracowników. Nasz sklep stacjonarny był też otwarty w Sylwestra, utworzyła się przed nim spora kolejka — wspomina Katarzyna.

Obok degustacji w kawiarniach, Warsaw Free Spirits obsługuje takie wydarzenia jak premiery nowych produktów, filmów czy eventy korporacyjne. Organizatorzy cenią sobie, że przebiegają spokojnie, kulturalnie i nikt nie gości na nich tylko po to, by okupować bar. Firma Katarzyny Bukowskiej jest obecna także na wydarzeniach, podczas których alkohol jest serwowany. Jej oferta jest ukłonem w stronę tych, którzy nie chcą lub nie mogą pić napojów z procentami.

— Nigdy nie mówimy nikomu, żeby nie sprzedawał alkoholu. Jesteśmy za wyborem — deklaruje Katarzyna. — Kiedy widzę, że ktoś, kto imprezował co weekend, od czasu do czasu postawi na stole trunek bezalkoholowy, to czuję, że zrobiłam kawał dobrej roboty — dodaje.

Ulubieni klienci założycielki Warsaw Free Spirits to ci, którzy mają otwarte głowy. Wpadają do sklepu z winem w siatce i kupują drugie, bezalkoholowe, bo chcą degustować i dobrze się bawić, a niekoniecznie się upić. Na swoje własne wesele Katarzyna zaopatrzyła się w szeroki wybór alkoholi NoLo, które skończyły się już o godz. 21. Kilkunastu gości zupełnie nie piło alkoholu, inni byli ciekawi alternatywy.

Kasia śmieje się, że jakościowe trunki NoLo dają efekt placebo. Już niejeden klient pisał i dzwonił upewnić się, czy aby na pewno nie przyjął właśnie sporej dawki procentów.

Jak wynika z raportu IWSR, 78 proc. konsumentów produktów NoLo pije również alkohol o pełnej mocy; największa podgrupa (41 proc. konsumentów NoLo) wybiera takie produkty, gdy unika alkoholu przy pewnych okazjach. Osoby, które całkowicie powstrzymują się od picia alkoholu, stanowią 18 proc. konsumentów produktów z kategorii NoLo, a ich liczba rośnie na większości rynków, z młodszymi konsumentami w wieku pozwalającym na legalne spożywanie alkoholu na czele — napisano w analizie.

Katarzyna podkreśla, że jest przeciwniczką reklamowania alkoholu — nieważne, czy z procentami, czy bez. Nie popiera napojów NoLo dla dzieci i odradza picie tego typu trunków osobom, które chcą ograniczyć spożycie procentów albo borykają się z uzależnieniem. — Sama mam w rodzinie osoby uzależnione i wiem, że takie produkty mogą być wyzwalaczem. To są napoje dla osób zdrowych, w dobrej formie, które dbają o siebie — zaznacza.

I dodaje, że jest przerażona, kiedy widzi, jak wiele osób łączy alkohol z różnymi lekami, w tym z antydepresantami. Dla nich bezalkoholowe wina i mocniejsze trunki pozbawione procentów mogą być dobrym sposobem na przejście etapu leczenia bez szkody dla zdrowia.

Autor: Anna Anagnostopulu, dziennikarka Business Insider Polska

Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco

2024-07-27T05:15:31Z dg43tfdfdgfd